Znów oddycham sztucznym powietrzem
Znów oddycham sztucznym powietrzem, myślałam za każdym razem, gdy spod palmy trafiałam z powrotem do Tetrisa z betonu, gdzie bloki tak były ciasno poustawiane, że ledwo człowiek znajdował jakiś tlen. Tlen sztuczny. I obrastałam w chińskie śmieci, choć przecież tyle razy sobie już obiecywałam, ze więcej nie obrosnę. I moja złota skóra, przykryta warstwą poliestru, […]
Znów oddycham sztucznym powietrzem Read More »