Siedzę i ryczę
Siedzę i ryczę. Właśnie skończyłam czytać „Zapałkę na zakręcie” mojej Babci – Krystyny Siesickiej – i pozbierać się nie mogę. Nie tylko dlatego, że to zwyczajnie jest nadzwyczajnie dobre, wybitne wręcz, ale też dlatego, że minęło dziewięć lat, odkąd odeszła i dopiero teraz zebrałam się na odwagę by… by usłyszeć Ją jeszcze raz. Wstyd mi […]